Alergia, nietolerancja, nadwrażliwość pokarmowa… o co w tym wszystkim chodzi?
18 stycznia 2018
Osiągnięcia naszych podopiecznych: Adam
12 kwietnia 2018
Pokaż wszysko

Grand Prix Kujawsko-Pomorskiego

Zawody biegowe Grand Prix Kujawsko-Pomorskiego to cykl 12 startów na 10 lub 21 kilometrów. Zawody rozgrywane są w różnych miastach naszego województwa. Aby być klasyfikowanym w „generalce” trzeba ukończyć minimum 8 biegów. Poprzedni sezon był dla mnie wyjątkowo udany- wygrałam cały cykl w swojej kategorii wiekowej ( skromna 🙂  ). Jak będzie w tym sezonie? Hm…

Otwarcie sezonu startowego

Inauguracja sezonu 2018 odbyła się w Toruniu (Barbarka). Czy start zaliczam do udanych? No cóż… rok temu na tej samej trasie pobiegłam 5 minut szybciej. Oznacza to mniej więcej tyle, że rok temu po 48 minutach byłam już na mecie, a wczoraj miałam jeszcze kilometr do przebiegnięcia 🙁 .

Z piekła do nieba

Na kiepski czas złożyło się kilka problemów zdrowotnych. Od przeziębień zaczynając ( kto ma przedszkolaka na pewno zna to doskonale), a na problemach z kręgosłupem kończąc. Gdyby ktoś mi miesiąc temu powiedział, że dam radę wystartować w Toruniu to raczej nie uwierzyłabym- dokładnie miesiąc temu w swoje 31 urodziny nie mogłam chodzić, a o ruchu głową nie wspominając. Dopadła mnie kontuzja kręgosłupa szyjnego, której nabawiłam się… idąc na prostej drodze! Na szczęście to już za mną!

Pierwszy start z psiakiem

Na bieganie z psem zdecydowałam się w listopadzie 2016 roku kiedy to pojechałam do Częstochowy po mojego kochanego szczeniaka! Od tamtego czasu uczyłyśmy się razem biegać (bywało różnie). Kupiłam dla Brendy specjalne szelki zaprzęgowe, dla siebie pas- pies wtedy może mnie ciągnąć czyli nieco pomagać 🙂
W praktyce podczas zawodów w Toruniu okazało się, że gdy pies poczuł rywalizację to pędził tak szybko przed pierwsze 2 kilometry, że „nóg mi nie starczało” aby trzymać narzucone tempo. Były momenty kiedy prędkość naszego biegu przekraczała 17 km/h. Był też czas na toaletę ( cóż jak pies chce siusiu to rywalizacja schodzi na drugi plan). Zabawnych sytuacji nie brakowało kiedy ktoś próbował nas wyprzedzić- Brenda chciała kąsać po kostkach szybszych od nas ( jeszcze nie wie co to fair play).
Podsumowując nasz debiut na zawodach w kilku słowach: było mocno „rwane” tempo co niekoniecznie korzystne wpływa na ostateczny wynik. Jednakże nasze 13 miejsce przyjmuję jako szczęśliwą liczbę i dobry prognostyk na kolejne starty!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *