W październiku 2013 rozpocząłem treningi z Michałem – tatą Bartka.
Niespełna rok później pod moje skrzydła trafił sam Bartek, miał wtedy 15 lat. Pamiętam, że Michał chciał, aby jego syn „odszedł” od komputera i aktywnie spędził trochę czasu. Dodatkowo od ciągłego siedzenia przy komputerze Bartek narzekał na ból pleców.
Przez pierwsze 4 miesiące trenowaliśmy wspólnie 3 razy w tygodniu. Bartek nauczył się odpowiednio wykonywać ćwiczenia, złapał „bakcyla” a co najważniejsze pozbył się bólu pleców, dlatego zdecydowaliśmy się na jeden wspólny trening w tygodniu, a dwa pozostałe Bartek wykonywał sam w siłowni.
Po roku wspólnych treningów padł pomysł startu w triathlonie.
Bartek dobrze pływał, lubił rower (codziennie dojeżdżał nim do szkoły), wyzwaniem było bieganie. Przygotowania rozpoczęliśmy od 4-6 treningów w tygodniu. 2 treningi wykonywaliśmy w siłowni, pozostałe w terenie.
Pamiętam jaki byłem dumny z Bartka po jego udanym debiucie w Triathlonie !
W doskonałym czasie pokonał 750m pływania, przejechał 20 km na rowerze, przebiegł 5km. Ostatecznie podczas debiutanckiego startu zajął 2 miejsce w kategorii wiekowej.
Dziś Bartek jako 19-latek startuje w zawodach z cyklu Runmagedon, wygrywa zawody biegowe na poziomie szkolnym oraz ukończył 3 triathlony: od sprintu po ¼ pełnego dystansu Ironman, a już w ten weekend kolejny raz będzie walczył na trasie!!!
Śmiało mogę powiedzieć, że historia Bartka może być inspiracją dla innych nastolatków siedzących wyłącznie przy komputerze. Wystarczyło zrobić pierwszy krok i po prostu zacząć ćwiczyć 🙂 !