Kolejna „dyszka” za nami 🙂 Wczoraj wspólnymi siłami, razem z Michałkiem dotarliśmy do mety podczas zawodów z cyklu Grand Prix Kujawsko-Pomorskiego. Zawody rozgrywane były na dwóch dystansach: półmaraton oraz 10 km. Oczywiście wygraliśmy krótszy dystans 😛
Zawody w kontekście organizacji oceniam pozytywnie, chociaż momentami bywało niebezpiecznie ze względu na słabą organizację ruchu samochodów. Mówiąc wprost: my biegliśmy a samochody „pomiędzy” nami. Domyślałam się, że wstrzymywanie ruchu mogłoby sparaliżować Unisław 😛
Trasa wymarzona do szybkiego biegania! Wózek w większości trasy nie był dużym obciążeniem, jednak po 7 kilometrze napotkana górka kosztowała mnie bardzo dużo energii i spowodowała znaczną obsuwę czasową 😛 W skrócie: bieg z dzieckiem w wózku w moim przypadku to dodatkowo około 20 sekund na każdym kilometrze co ostatecznie na mecie zamienia się w 4 minuty. Oczywiście im lżejsze dziecko tym łatwiej. Waga Michałka i wózka to dodatkowe 20 a nawet więcej kilogramów. Było co „dźwigać”! Był to jednak przyjemne spędzony czas z synkiem! Cieszy też fakt, że ostatnią „dyszkę” biegliśmy 8 minut wolniej a Misiu ważył około 8 kg mniej 😛
Też chcecie aktywnie spędzać czas z dzieckiem? Pomyślcie o wózku do biegania !
Jaki wózek wybrać? Spacerówkę czy wyczynowy jogger?
Niektórzy mogą zastanawiać się po co inwestować w specjalny jogger skoro zwykła spacerówka też ma kółeczka i dziecku jest wygodnie. Hm…
Na pierwszy rzut oka, to przecież dobre rozwiązanie. Kupujemy tańszy wózek, a przecież po asfaltowych i ubitych ścieżkach będzie się go pchało tak dobrze, jak profesjonalny jogger, prawda? Niestety, nie. Bieganie ze spacerówką jest nie tylko mniej komfortowe. Może być także niebezpieczne dla malucha. Zły rozmiar kół, brak właściwej amortyzacji, wyższy ciężar wózka spacerowego itd. !!! Dla oszczędnych mam złą wiadomość: przy większych prędkościach i dłuższych dystansach bez odpowiedniego joggera nie obędzie się !
Szczegółowy opis mojego wózka pod linkiem znajdziecie pod linkiem: http://worldsfastestjogger.com/